Robisz to codziennie, ale czy dobrze?
Mało kto nie ma dzisiaj smartfona, czy choć zwykłego telefonu komórkowego. A urządzenie takie, czy to tylko na czuwaniu, czy sporo użytkowane, w końcu się rozładuje. Wtedy trzeba je naładować.
Ile mają w sobie mity dotyczące ładowania smartfonów?
Ładowanie smartfona jest dzisiaj jedną z najoczywistszych, codziennych czynności. A jednak krąży wokół nich kilka mitów, które powstały – trzeba sobie to uświadomić – w czasach, gdy w telefonach używano starszego typu baterie. W aktualnych modelach nie trzeba np. formatować baterii przed pierwszym użyciem konkretnego aparatu telefonicznego.
Nie zgrzeszymy też przeciwko baterii, jeśli zaczniemy ładować smartfon przed jego całkowitym rozładowaniem. Kolejna istotna sprawa – ładowanie nie musi się skończyć dopiero, gdy bateria pokaże 100% naładowania.
Uważaj, czym ładujesz!
Oczywiście, najlepiej używać oryginalnych i markowych ładowarek do konkretnego urządzenia. Zdarza się jednak, że po pewnym czasie mogą one odmówić posłuszeństwa. Powodów jest kilka: wyeksploatowanie, zagubienie, uraz mechaniczny, czy wadliwy egzemplarz. Albo w pospiechu zapominamy o ładowarce, a smartfon rozładuje się w pracy albo podczas 2-dniowej delegacji. Wtedy trzeba ładowarkę pożyczyć albo kupić.
Nie wszędzie można kupić markową ładowarkę, ale nie tylko z tego powodu sporo użytkowników smartfonów używa ładowarek zastępczych. Wcale nie trzeba korzystać z tych z najwyższej półki, ale też nie warto używać sprzętu niewiadomego pochodzenia, kosztujących dosłownie kilka złotych. Tutaj sprawdza się zazwyczaj złoty środek, czyli średnia półka jakościowa i cenowa.
A co z ładowaniem w nocy?
W nowszych modelach smartfonów, po naładowaniu baterii, system odcina zasilanie. Warto jednak nie zostawiać smartfona podłączonego do ładowarki na całą noc, jeśli zamierzamy spać dłużej niż 6 – 6,5 godzin pod rząd. Chodzi bowiem nie o samo ładowanie, czy doładowywanie, ale o wydzielanie ciepła, które w nadmiarze nie służy akumulatorowi.
Właściwie ładowany smartfon posłuży dłużej
Dzisiaj wiele osób bardzo często zmienia smartfony – jeszcze zanim pojawią się pierwsze problemy z coraz szybszym rozładowywaniem się akumulatora. Jest jednak i taka grupa użytkowników, którzy korzystają z jednego smartfona tak długo, jak tylko się da. W obydwu przypadkach warto dbać jednak o akumulator – ze względu na samego siebie, jak i kolejnych użytkowników. Stan baterii może wpłynąć też na cenę sprzętu, jeśli właściciel będzie chciał go sprzedać, przed zmianą smartfona na nowszy model.
